Julia Szeremeta zdobyła na IO 2024 w Paryżu srebro. Medal, który przyniósł jej sławę, oznacza również udział w konferencjach prasowych. Podczas jednej z nich zadano bokserce niewygodne pytanie. Co zaszło?
Julia Szeremeta na IO 2024 z medalem i kompromitacją?
Julia Szeremeta na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zdobyła srebro w boksie kobiet w wadze piórkowej. To ogromny sukces 20-latki, ale też wielka odpowiedzialność. Do niedawna bokserka wyraźnie cieszyła się udziałem w olimpiadzie i na wszystkich wywiadach oraz spotkaniach wyglądała na wyjątkowo swobodną, a pewności siebie mogłoby jej pozazdrościć wiele osób z polskiej kadry olimpijskiej.
Niestety teraz przyjdzie jej zmierzyć się z konsekwencjami być może zbytniej swobody. A przede wszystkim – z faktem, że nie wykazała się wartościami olimpijskimi, które między innymi zakładają szacunek i uczciwość wobec rywali.
Julia Szeremeta: kontrowersje, obraźliwe wpisy, fake newsy
Przed walką Szeremety i Lin Yu-Ting na Instagramie Polki pojawiły się obraźliwe wpisy, które sugerowały, że jej przeciwniczka jest mężczyzną. Na grafikach można było przeczytać “żeby zdobyć złoto, chłopu muszę jeszcze naklepać” oraz, że Julia jest “ostatnią kobietą w walce o złoto”. Posty po kilku godzinach znikły, ale Internet nie zapomina.
Należy zaznaczyć, że wiele z podobnych, obraźliwych i nieprawdziwych grafik pojawiło się też u polityków Konfederacji, czyli partii, z której ramienia Julia startowała niedawno w wyborach samorządowych. Sytuacja jest niezwykle przykra i obraźliwa: nie wystarczą nawet oficjalne oświadczenia MKOl, że Tajwanka podlega przepisom kwalifikacyjnym i medycznym oraz regulaminowi i na ich podstawie stwierdzono możliwość wzięcia jej udziału w IO.
Skompromitowana, nieuznawana przez MKOl, proputinowska organizacja IBA, pod wodzą Umara Kremlowa powielała niepotwierdzone przez żadne dowody tezy, jakoby Tajwanka nie spełniała kryteriów regulaminowych – wielokrotnie miotała się jednak w zeznaniach, podając różne uzasadnienia bez przedstawienia jakiejkolwiek dokumentacji. Tajwański Komitet Olimpijski rozważa teraz proces przeciwko IBA. Warto też pamiętać, że wysoki poziom testosteronu może wskazywać na przeróżne, bardzo częste u kobiet choroby, jak zespół policystycznych jajników (PCOS), przerost nadnerczy, leptynooporność czy problemy z tarczycą.
Szeremeta – nie wiadomo, czy świadomie – wpakowała się w sam środek tej afery. Po jej zachowaniu na konferencji widać wyraźnie, że nie przewidziała konsekwencji. Co tam się wydarzyło? Szczegóły poniżej.
Julia Szeremeta skompromitowana na konferencji na IO w Paryżu
W sobotę odbyła się konferencja prasowa po walce zawodniczek. Julia Szeremeta miała dobry nastrój – do czasu. Wystarczyło pytanie dziennikarza brytyjskiego magazynu “The Guardian”, by natychmiast uleciała z niej cała pewność siebie. Dziennikarz poprosił ją o komentarz w sprawie obraźliwych wpisów pod adresem Lin Yu-Ting, rozpowszechnianych przez jej partię polityczną oraz nią samą. Zapytał, czy Polka popiera poglądy rozpowszechniane w tych postach.
Pytanie nie było obraźliwe, ale wsadziło kij w mrowisko. Tym bardziej że rywalka Julii siedziała tuż obok. Tajwanka po zadanym pytaniu obróciła się w stronę Szeremety, też czekając na odpowiedź. Zapadła jednak głucha cisza. Milczenie przedłużało się niemiłosiernie. Prowadząca konferencję myślała przez moment, że Polka nie zrozumiała pytania, ale wyraźnie było widać, że nie w znajomości języka leży problem.
Czytaj więcej: https://swiatgwiazd.pl/brytyjski-dziennikarz-upokorzyl-szeremete-wystarczylo-jedno-pytanie-kd-mj-110824