NOWY JORK (Reuters) – Iga Świątek szybko pokonała japońską kwalifikantkę Enę Shibaharę, pokonując ją 6-0 6-1 w drugiej rundzie w czwartek, podkreślając w ten sposób swoje szanse na tytuł w US Open.
Świątek przeżyła lekką panikę w pierwszej rundzie, popełniając serię niewymuszonych błędów, zanim przypieczętowała wywalczone ciężko zwycięstwo nad Rosjanką Kamilą Rachimovą. Jednak w walce z Shibaharą była skuteczna i znokautowała japońską przeciwniczkę w nieco ponad godzinę.
„Gram, wiesz, nie przesadnie (w tenisa), ale staram się być naprawdę solidna, wybierać właściwe uderzenia i być proaktywna. Jestem zadowolona ze wszystkiego” – powiedziała Świątek w wywiadzie na korcie.
„Po prostu poczułem rytm znacznie lepiej. Byłem trochę spięty w moim ostatnim meczu, więc dzisiaj chciałem po prostu skupić się na właściwych rzeczach i skupić się na sobie”.
Polka serwowała w pierwszym secie bardzo dokładnie, wygrywając 89% punktów już przy pierwszym serwisie i wykorzystując trzy z czterech okazji na przełamanie, co pozwoliło jej objąć prowadzenie w starciu z sfrustrowaną Shibaharą, która nie miała żadnej odpowiedzi.
Japonka Shibahara, która znajdowała się poza pierwszą 200-tką i po raz pierwszy grała w singlowym turnieju Wielkiego Szlema, próbowała odwrócić losy meczu w drugim secie i obroniła trzy break-pointy w maratońskim gemie serwisowym, utrzymując wynik 1-1 i unikając „podwójnego bajgla”.
Na tym jednak skończył się jej opór, gdyż Świątek wygrała pięć kolejnych gier z rzędu i zapewniła sobie zwycięstwo.
Świątek powiedziała, że starała się nie zwracać uwagi na wynik i skupić się na grze na swoim najwyższym poziomie przez cały mecz.
„Chciałem się skupić na szczegółach technicznych i tym, co ćwiczyłem wczoraj, i spróbować przełożyć to na mój mecz. Czasami, gdy mecz przebiega dość szybko, myśli mogą odpłynąć i czujesz się zbyt bezpiecznie” – dodał 23-latek.
„Po prostu starałam się pozostać w strefie i nie miało to dla mnie znaczenia. Czy miała 3-0 czy 6-0, to nie ma znaczenia. Chcę po prostu grać i grać tak samo”.
Świątek, która wygrała trzeci z pięciu turniejów Wielkiego Szlema na Flushing Meadows, teraz zmierzy się w meczu trzeciej rundy z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową lub Włoszką Elisabettą Cocciaretto.
(Relacja Aadi Naira z Bengaluru)