Po trzech zwycięstwach Magdalena Fręch (WTA 43) dotarła do półfinału zawodów Guadalajara Open Akron. Na tym etapie jej przeciwniczką była Caroline Garcia (WTA 30). Francuzka wspięła się w 2018 roku na czwartą pozycję w rankingu WTA, ale obecny sezon nie należy do udanych. Zresztą już w styczniu Polka pokonała ją w II rundzie wielkoszlemowego Australian Open 2024. Łodzianka bardzo liczyła na powtórzenie tego rezultatu w Meksyku.
Początek sobotniego pojedynku należał jednak do Garcii. To reprezentantka Trójkolorowych postarała się o przełamanie w drugim gemie, po czym odskoczyła na 3:0. Fręch starała się szybko odrobić stratę, lecz nie wykorzystała dwóch break pointów w piątym gemie. Potem Francuzka dosyć pewnie trzymała serwis i wyszła na 5:2. Niewiele brakowało, aby rozstrzygnęła seta na swoją korzyść.
Ale tenisistka z Łodzi pokazała waleczne serce. Utrzymała podanie w ósmym gemie, a następnie obroniła dwie piłki setowe. Po chwili Polka przełamała serwis rywalki i sytuacja na korcie zaczęła się wyraźnie odwracać. To niepowodzenie tylko sfrustrowało Garcię, która coraz częściej popełniała niewymuszone błędy. W takiej sytuacji Fręch postawiła na dużą solidność i regularność. Niczego nie zamierzała już oddać przeciwniczce za darmo.
Ostatecznie o losach premierowej odsłony rozstrzygnął tie-break, który był przekrojem tego, co wydarzyło się w partii otwarcia. Najpierw bowiem pobudzona Garcia zdobyła trzy punkty i wydawało się, że pójdzie za ciosem. Inne plany miała jednak Fręch. Nasza reprezentantka odwróciła losy 13. gema, a po podwójnym błędzie rywalki wyszła na 5-3. Tej przewagi już nie zaprzepaściła. Po dłuższej wymianie wykorzystała piłkę setową i była bliżej finału.
Obraz gry w pierwszej części spotkania dobrze oddają liczby. Nasza tenisistka skończyła siedem piłek, ale i miała tylko osiem niewymuszonych błędów. Jej francuska przeciwniczka grała z większym ryzykiem, które jednak nie przyniosło pożądanego rezultatu. Miała bowiem 19 wygrywających uderzeń, ale także aż 30 błędów własnych! To dlatego wypuściła z rąk prowadzenie i musiała gonić wynik.