Gdy Iga Świątek rozpoczynała pojedynek o ćwierćfinał ze Szwajcarką Belindą Bencić, na trybunach było widać pustki. Im jednak dłużej trwało spotkanie, tym sytuacja zaczęła się zmieniać.
Kort centralny na Wimbledonie. W walce o ćwierćfinał wielkoszlemowego turnieju liderka światowego rankingu WTA Iga Świątek. Po drugiej stronie siatki mistrzyni olimpijska z Tokio Belindą Bencić.
Wydawać by się mogło, że taki pojedynek to duża atrakcja dla fanów tenisa na londyńskiej trawie. Obrazki z trybun są jednak nie do uwierzenia.
Frekwencja? Ponad połowa krzesełek pustych… “Mniej więcej 40 procent Kortu Centralnego wypełnili kibice na początku meczu Świątek – Bencić” – napisał w mediach społecznościowych Maciej Trąbski.
Na dowód tych słów dziennikarz “Przeglądu Sportowego Onet” załączył zdjęcia, które nie pozostawiają złudzeń. Pokazują przerażające pustki.