Iga Świątek zrezygnowała z kolejnych turniejów tenisowych i nie wiadomo ostatecznie, czy wystąpi w Wuhan czy też nie. Polka stoi na krawędzi liderowania w rankingu WTA i wydaje się, że w obecnej sytuacji Aryna Sabalenka z łatwością ją przegoni. Nie wiadomo dokładnie, co się dzieje z polską zawodniczką. Jej były trener zauważył, że w ostatnim czasie widać było bardzo dużo trudnych emocji, z którymi się zmagała. Zwrócił uwagę na jedno.
Były trener Igi Świątek, Artur Szostaczko, w rozmowie z “Super Expressem” mówił o swoich podejrzeniach w kontekście gorszej w ostatnim czasie relacji Świątek z jej teamem. Jak twierdził, między liderką rankingu a jej trenerem mogło dojść do utworzenia się “muru”, przez który trudno jest im obojgu się przebić.
Iga Świątek oczami byłego trenera. Zauważył jedno
Szostaczko w ostatnim czasie uważnie obserwuje Igę Świątek. Były trener opowiadał m.in. o tym, że jej przerwa spowodowana jest zmęczeniem, ale niekoniecznie ciała, a głowy. Polka rozegrała mniej spotkań w tym roku, ale o wiele mocniej wpłynęły one na jej pewność siebie. Widać to było przede wszystkim po przegranych meczach na US Open i igrzyskach olimpijskich, ale sygnały widać było już w trakcie Roland Garros po z trudem wygranym meczu drugiej rundy przeciwko Naomi Osace.