Przegląd Sportowy OnetTenisTo jego typują na trenera Igi Świątek. Jedna rzecz od razu niepokoi
To jego typują na trenera Igi Świątek. Jedna rzecz od razu niepokoi
Iga Świątek i Wim FissetteIga Świątek i Wim Fissette (Foto: Al Bello / Staff, Robert Prange / Contributor / Getty Images)
— Jest znany jako dość wymagający i surowy trener, który daje z siebie wszystko i oczekuje tego samego od swoich podopiecznych — słyszymy na temat Wima Fissette’a w Belgii, skąd pochodzi. To właśnie były szkoleniowiec m.in. Naomi Osaki czy Qinwen Zheng jest typowany jako faworyt do przejęcia Igi Świątek, dlatego postanowiliśmy sprawdzić, co mówi się o nim w jego rodzimym kraju. I od razu pada, co może być największym problemem w jego ewentualnej współpracy ze Świątek. I to już na samym początku.
Iga Świątek ma ze sobą serię wycofań z turniejów oraz zakończenie współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim
Faworytem do przejęcia posady po Wiktorowskim ma być znany szkoleniowiec Wim Fissette
Dlatego pytamy o niego w Belgii. Co nieco na temat kulis i sposobów jego pracy zdradził nam redaktor naczelny “Tennis Plaza” Christophe Moons
— Domyślam się, że praca z zawodniczkami o równie silnych charakterach może czasami stanowić wyzwanie — słyszymy
Iga Świątek przechodzi swego rodzaju kryzys. Po wielkoszlemowym US Open wciąż nie wróciła do gry i wycofała się z trzech kolejnych turniejów w Seulu, Pekinie i Wuhan. Tuż przed tym trzecim ogłosiła również, że dobiegła końca jej współpraca z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Od razu po tym ruszyła lawina nazwisk, kto może zostać nowym szkoleniowcem Polki. Faworyt jest jeden.
Pytamy o Wima Fissette’a w Belgii. Oto kulisy jego pracy. W tym jest najlepszy
I jest nim Wim Fissette. A przynajmniej takie wieści krążą w polskich mediach. Dlatego od razu zapytaliśmy o niego w Belgii. I co nieco na jego temat opowiedział nam Christophe Moons, redaktor naczelny tamtejszego serwisu “Tennis Plaza” poświęconego tenisowi. Zaczął od bardzo pozytywnych słów na temat potencjalnie nowego szkoleniowca Świątek.
Uważam Wima Fissette’a za wysoce profesjonalnego i bardzo poprawnego trenera, który lubi pracować z danymi i statystykami. Lubi przedstawiać swoim zawodnikom analizy oparte na danych, pomagając im zrozumieć konkretne obszary i dziedziny, w których konieczna jest poprawa. Wierzę, że sukces Wima leży w jego największej sile: poza podejściem “laptop coaching” [pojęcia to oznacza pracę z danymi, statystykami i analizami — przyp. red.], ceni sobie długoterminową współpracę, która daje mu czas na dogłębne zrozumienie swojego zawodnika — słyszymy.
To on może teraz objąć Igę Świątek. “Wymagający i surowy”
— Skupia się na budowaniu pewności siebie poprzez wzmacnianie mocnych stron swoich podopiecznych, zamiast na ich słabościach. Zaangażowanie Wima w długoterminową współpracę pozwala jego zawodnikom stale wzrastać i rozwijać się. Jednocześnie wiem, że Wim Fissette ma w sobie dużo determinacji. Jest znany jako dość wymagający i surowy trener, który daje z siebie wszystko i oczekuje tego samego od swoich podopiecznych. Wim daje z siebie 100 proc. w trakcie pracy, treningów i meczów — dodaje nasz rozmówca.
Z jego słów wynika jasno: Fissette to trener, który nie pozwoli “rozstawiać się po kątach”. To twardy charakter, dlatego na początku jego współpraca ze Świątek, jeśli dojdzie do skutku, może nie należeć do najłatwiejszych. — Domyślam się, że praca z zawodniczkami o równie silnych charakterach może czasami stanowić wyzwanie. Wiedząc, że Iga Świątek jest bardziej introwertyczna, uważam, że nawiązanie relacji opartej na zaufaniu między zawodniczką a trenerem może zająć trochę czasu. Myślę jednak, że ceni sobie długoterminową współpracę, więc wierzę, że dobrze by się dogadywali — mówi nam Moons.