Nadszedł dzień, na który Iga Świątek czeka z pewnością z dużymi emocjami. Po zmaganiach w Pucharze Billie Jean King Polka poleciała prosto do Stuttgartu, a tam czekała na nią ukochana… mączka!
W tym artykule dowiesz się o:
Koniec – przynajmniej na jakiś czas – z twardymi nawierzchniami. Iga Świątek ostatni tydzień spędziła w Biel, gdzie miała swój niemały wkład w wygraną ze Szwajcarią 4:0 w Pucharze Billie Jean King.
Odpoczynek? Chwila wolnego? Nic z tych rzeczy. Już w poniedziałek liderka światowego rankingu WTA pojawiła się w Stuttgarcie.
“Więc… Nareszcie, Iga na mączce!” – napisał na platformie X dziennikarz Canal+ Sport Żelisław Żyżyński, który pokazał też krótkie nagranie. Całość zobaczysz na końcu materiału.
“Doczekaliśmy się, numer 1 w swoim królestwie. Pierwsze w tym roku kroki na mączce” – dodał z kolei popularny “Żelek”.
Świątek właśnie w Niemczech rozpocznie sezon na mączce. Turniej WTA 500 w Stuttgarcie, który rozpoczął się w poniedziałek 15 kwietnia, wygrywała dwa razy z rzędu.
W niedzielę odbyło się losowanie głównej drabinki. Polka była oczywiście zawodniczką najwyżej rozstawioną i na dobry początek otrzymała wolny los. W II rundzie jej przeciwniczką będzie Niemka Tatjana Maria lub Belgijka Elise Mertens. Liderka rankingu WTA pierwszy mecz rozegra w środę lub czwartek.