To był bez wątpienia polski dzień w Portugalii. Zanim awans do pierwszego zawodowego finału w karierze wywalczyła ćwierćfinalistka juniorskiego Wimbledonu 2024, a więc Monika Stankiewicz, swój mecz o tytuł w deblu rozegrała Weronika Falkowska. 24-latka występowała podczas deblowego turnieju ITF W35 w Faro w duecie z Stephanie Judith Visscher. Zaczęły zmagania od rezultatu 6:1, 6:0. W decydującym starciu pokonały parę Lia Karatanczewa/Diana Marcinkevica 6:4, 2:6, 10-5 i sięgnęły po drugi wspólny skalp w tym sezonie.
Weronika Falkowska występowała w dwóch kategoriach podczas turnieju ITF W35 w Faro. W trakcie singlowych rozgrywek nie poszło jej zbyt dobrze. Odpadła już na etapie pierwszej rundy, przegrywając Malene Helgo 6:7(4), 3:6. Dla naszej tenisistki była to już trzecia z rzędu porażka w grze pojedynczej. Zupełnie inaczej ułożył się dla 24-latki występ w deblu, gdzie zagrała wspólnie ze Stephanie Judith Visscher.
Ten duet to gwarancja dobrych wyników. Obie sięgnęły już w tym roku po jedno wspólne trofeum – na początku kwietnia podczas zmagań rangi ITF W35 w Bużumburze. Także październikowa rywalizacja w portugalskim Faro rozpoczęła się dnia nich świetnie. W pierwszym meczu oddały przeciwniczkom zaledwie jednego gema i wygrały w 47 minut. W ćwierćfinale musiały rozegrać super tie-breaka, ale w półfinale znów dały popis i wygrały 6:3, 6:1. Dzięki temu zameldowały się w wielkim finale. Dzisiaj po godz. 11:00 czasu polskiego zmierzyły się w nim z duetem Lia Karatanczewa/Diana Marcinkevica.