ga Świątek nie może zaliczyć ostatnich miesięcy do udanych. Po zwycięstwie w Roland Garros przyszły bolesne wpadki w Wimbledonie, turnieju w Cincinnati czy przede wszystkim na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, gdzie zdobyła “tylko” brązowy medal. Parę tygodni temu nie dała również rady zwyciężyć w US Open i zdecydowała się na przerwę. Powoli dobiega ona jednak końca, natomiast Polka zdążyła wypełnić zobowiązania wobec sponsorów.
Iga Świątek powiedziała to wprost. “Zawsze byłam dość słaba”
Niejednokrotnie mieliśmy w przeszłości pokaz tego, że poza tenisem Iga Świątek bardzo dobrze radzi sobie z innymi dyscyplinami. Jakiś czas temu kamery US Open uchwyciły choćby, jak wykonuje piłkarską żonglerkę. Poszło jej świetnie, natomiast to nie pierwszy raz, kiedy fani dostrzegli jej umiejętności z futbolówką przy nodze. “Robercik pa to” – pisali w komentarzach.
Była liderka światowego rankingu nie ma jednak na co dzień dużo czasu, by móc rywalizować w innych sportach. Jak się okazuje, są za to dyscypliny, w których jest po prostu… fatalna. – Myślę, że byłaby to siatkówka. Trochę boję się uderzać piłkę dłonią, nie wiem dlaczego. Zawsze byłam w to dość słaba – przyznała. Świątek uważa, że na tym jednak nie koniec. – Bardzo często gramy w golfa, ale nie potrafię dobrze wycelować w dołek… Nie umiem nawet zbytnio trafić w piłkę – dopowiedziała.
23-latka, podczas krótkiego wywiadu dla sponsora, czyli marki Visa, została również zapytana o najszczęśliwsze dla niej miejsce. Fani nie doczekali się jednak sprecyzowanej odpowiedzi. – Nie ma jednego takiego miejsca. Dotyczy to bardziej ludzi, którzy wówczas są obok mnie. Kiedy mam przerwę w rywalizacji, na pewno potrzebuje przyjaciół wokół – wyjaśniła. Po czym dodała: na pewno jestem szczęśliwa, kiedy jestem na korcie.
Iga Świątek po 50 tygodniach nieprzerwanego prowadzenia straciła w poniedziałek pozycję liderki światowego rankingu na rzecz Aryny Sabalenki. Niedługo będzie miała okazję, by zrehabilitować się za ostatnie nieudane występy podczas WTA Finals. Światowe media wnikliwie będą przyglądać się rywalizacji, gdyż na tej imprezie debiut w roli szkoleniowca Polki zaliczy Wim Fissette.