Daria Abramowicz jest absolwentką psychologii Uniwersytetu SPWS ze specjalizacją z psychologii klinicznej. Bez wątpienia najważniejszą datą w jej zawodowym życiu jest rozpoczęcie współpracy z Igą Świątek – w lutym 2019 roku. Przez długi czas było o niej dość cicho, mimo dużych sukcesów osiąganych przez naszą zawodniczkę.
Nie jest łatwo znaleźć psychologa, z którym nawiążesz tak dobrą więź. Nie ma też zbyt wielu Darii Abramowicz na świecie. Bliskość Darii zawsze była bardzo zauważalna. To wyjątkowo ważna osoba dla Świątek, stabilizuje jej emocje – ocenił dziennikarz Ben Rothenberg. Jeszcze więcej zaczęto o niej mówić po zakończeniu przez Świątek współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim.
– Widać było, że między Darią i Tomkiem nie ma chemii. Oni się prawie nigdy nie patrzyli sobie w oczy, przeważnie byli odwróceni – oznajmił ekspert Polsatu Sport Tomasz Tomaszewski dla Sport.pl. – Z tego, co słyszałem, choć nie powiem, skąd, dochodziło do tego, że Daria zaczęła sugerować Tomkowi, czy Iga ma grać na backhand, forhend czy slice. Tomek sobie na to nie mógł pozwolić – zaznaczył, sugerując, że psycholożka “wchodziła w buty” trenera.
Jak Daria Abramowicz zdobywa zaufanie? Powiedziała wszystko
Nie ma jednak wątpliwości, że Abramowicz wykonuje ze Świątek wielką pracę. Być może gdyby nie ona, nasza zawodniczka nie wygrałaby Wielkich Szlemów, czy przez grubo ponad 100 tygodni nie była liderką światowego rankingu. Jaki jest zatem sposób psycholożki na dotarcie do zawodników, jak zdobywa ona zaufanie? Przypomnijmy, że pomaga również takim sportowcom jak m.in. piłkarka FC Barcelony Ewa Pajor czy złota medalistka IO w Paryżu Aleksandra Mirosław.
– Trzeba znać się na swojej robocie. Mamy granice naszej pracy. Psycholog nie ponosi odpowiedzialności za decyzje. Ostatecznie należą one do zawodnika. Często jestem pytana wprost o to, co zrobić tu czy tam. Nie mówię wprost, tylko pokazuje pewne ścieżki. (…) Jeżeli jest się człowiekiem się sportu i się w nim jest, to sportowcom, trenerom jest łatwiej wejść w relację, dać jej kredyt zaufania. Potem wystarczyć na to pracować – tłumaczyła Abramowicz w rozmowie z serwisem “Psychologia na co dzień” w 2020 roku.
Przywołała nawet przykład Igi Świątek, która podczas Rolanda Garrosa pytała ją o radę. – “Daria, daj mi jakieś narzędzie [by rozwiązać dany problem – red]”. I ja jej odpowiedziałam: niestety, tak to nie działa. Takie właśnie rozmowy pokazują, że można wykonywać tę pracę i można funkcjonować w relacjach. Ta znajomość dyscypliny sportu, środowiska… Sportowcy cenią np. gdy wiesz, kiedy jest dobry moment, by podać mu wodę – przyznała.
Tak ma wyglądać udana relacja według Darii Abramowicz. Wszystko jasne
Psycholożka zdradziła, że na pierwszym spotkaniu zawsze zadaje zawodnikowi jedno konkretne pytanie: jak się czujesz w relacji, czy to jest komfortowe? – Jeżeli nie, to nawet gdybym była największym ekspertem w swojej dziedzinie, będzie nam bardzo trudno osiągnąć efektywny poziom pracy – zaznaczyła.