Iga Świątek we wtorkowe popołudnie niestety nie zdołała odnieść drugiego z rzędu zwycięstwa na prestiżowych WTA Finals 2024 i po raz drugi w swej karierze przegrała z przedstawicielką USA Coco Gauff, ulegając rywalce 3:6, 4:6. Po zakończeniu potyczki druga rakieta świata ze spokojem podeszła do swojego potknięcia i w rozmowach z mediami przyznała, że jest nad czym popracować przed kolejnym, absolutnie kluczowym starciem z Jessicą Pegulą. Deklaracja Świątek nie zostawia tu wątpliwości co do jej nastawienia.
Iga Świątek rozpoczęła swoje występy na tegorocznych WTA Finals 2024, zorganizowanych w Rijadzie, od ogrania Czeszki Barbory Krejczikovej w trzech setach, natomiast we wtorek 5 listopada nie zdołała ona już pójść za ciosem i w dwóch odsłonach uległa Amerykance Coco Gauff. Po zakończeniu tego starcia raszynianka spotkała się z przedstawicielami mediów i udzieliła wywiadu m.in. WTA TV.
Iga Świątek w skomplikowanej sytuacji na WTA Finals 2024. “Coś nowego i ekscytującego
“Nigdy nie jest łatwo grać z Coco, nawet mimo tego, że mam korzystny bilans starć z nią (obecnie wynosi on 11:2 – dop. red.). Dziś wykorzystywała swoje szanse, a ja tego nie zrobiłam. Miałam okazje do przełamań, których nie spożytkowałam, a które mogły zmienić obraz starcia” – przyznała wprost podczas rozmowy przed kamerą wiceliderka światowego rankingu.
To jest tenis i tu każdy punkt się liczy. Dziś popełniłam więcej niewymuszonych błędów niż zazwyczaj. Na pewno jest nad czym popracować przed kolejnym spotkaniem
~ podkreśliła.
Przed Świątek teraz kluczowe starcie z Jessicą Pegulą, jej niedawną pogromczynią z US Open, które raszynianka musi wygrać, jeśli chce myśleć o awansie do półfinału zmagań w Arabii Saudyjskiej. Nawet ewentualny triumf może jednak jej nie uchronić tu przed odpadnięciem, więc okoliczności są nader ciekawe.
“Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją podczas WTA Finals, to coś nowego i ekscytującego, ale myślę, że nie będzie problemów ze skupieniem się, staram się być profesjonalistką i traktować każdym mecz w taki sam sposób, więc tak czy inaczej postaram się wygrać’ – ogłosiła Świątek.