Iga Świątek kilka tygodni temu ogłosiła niespodziewaną zmianę trenera. Tomasza Wiktorowskiego zastąpił ostatecznie doświadczony Belg – Wim Fissette. To efekt trudnych tygodni, które Polka przeżywała po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. 44-latek w historii pracował już z wielkimi gwiazdami, a mimo tego współpraca z naszą gwiazdą jest dla niego wyjątkowa. – Ciągle się czegoś od niej uczę – powiedział na antenie Sky Sports.
Iga Świątek ostatnio zdecydowała się na radykalny ruch w swojej karierze. Polka ogłosiła bowiem, że to koniec jej prawie trzyletniej współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Kilkanaście dni później przekazała całemu światu, że jej nowym szkoleniowcem będzie niezwykle doświadczony i utytułowany Belg Wim Fissette. 44-latek w jednym z wywiadów przyznał, że gdy pojawia się propozycja od Świątek, to zwyczajnie nie możesz jej nie przyjąć.
Pierwszym celem tej dwójki było jak najbardziej optymalne przygotowanie do rywalizacji w WTA Finals. Do tej imprezy bowiem nasza gwiazda podchodziła jako spora niewiadoma. Od września Świątek nie była widziana na światowych kortach, a jej ostatnią rywalizacją był mecz ćwierćfinałowy z Jessicą Pegulą w US Open.