Iga Świątek dość niespodziewanie odpadła już w fazie grupowej WTA Finals i nie obroniła punktów za zeszłoroczny triumf. To miało znaczenie dla rankingu WTA. W poniedziałek ukazało się najnowsze zestawienie.
Polka plasuje się na drugiej lokacie, ale jej strata do liderki nie jest aż tak gigantyczna. Miała wiele szczęścia. Do sporych zmian doszło też za plecami wspomnianej dwójki. Tak wygląda ranking WTA na koniec sezonu 2024.
Ostatnie tygodnie były dość trudne dla Igi Świątek. Po niespodziewanej porażce już w ćwierćfinale US Open Polka zrobiła sobie dwumiesięczną przerwę od gry. W tym czasie zmieniła trenera i wycofała się z aż trzech azjatyckich turniejów.
Najbardziej kosztowna była rezygnacja z WTA 1000 w Pekinie, gdzie miała bronić tytułu. Tak więc straciła mnóstwo punktów, co przy znakomitej grze Aryny Sabalenki zaowocowało utratą miana liderki rankingu WTA. Do detronizacji doszło jeszcze przed WTA Finals.
Jedyną szansą na powrót na czoło stawki dla 23-latki w 2024 roku był dobry występ w turnieju wieńczącym sezon. Ostatecznie celu zrealizować się nie udało. Poznaliśmy już wszystkie rozstrzygnięcia i wiemy, jak wygląda ranking na koniec sezonu.