Jeszcze niecałą dobę temu emocjonowaliśmy się pojedynkiem Polek z Hiszpankami o awans do ćwierćfinału BJK Cup Finals, a już dzisiaj czeka nas rywalizacja naszych reprezentantek o miejsce w najlepszej “4” zmagań. Dojdzie do starcia dwóch sąsiadujących ze sobą krajów, bowiem rywalkami polskiej drużyny będą Czeszki. Kapitanowie podali już składy przed meczem, który wystartuje po godz. 17:00. W naszej ekipie doszło do zmiany. Wiadomo też oficjalnie, z kim zmierzy się Iga Świątek.
Ponad siedem godzin – tyle czasu spędziły wczoraj reprezentantki Polski na arenie zmagań BJK Cup Finals 2024 w Maladze, mimo że rozegrały tylko dwa spotkania. Pierwszy pojedynek meczu Hiszpania – Polska potrwał jednak aż 231 minut. Sara Sorribes Tormo słynie z długich rywalizacji i tym razem przekonała się o tym także Magda Linette. Poznanianka rozegrała w piątek najdłuższy mecz w zawodowej karierze. Zawodniczka gospodarzy prowadziła już 3:0 w trzecim secie, ale wówczas nasza 32-latka wykrzesała z siebie resztki sił i skutecznie odwróciła losy batalii. Dzięki temu wygrała 7:6(6), 2:6, 6:4.
Później do walki przystąpiły Paula Badosa i Iga Świątek. Panie stworzyły nam bardzo ciekawą rywalizację, która przez większość czasu stała na bardzo wysokim poziomie. Tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego potwierdziła rosnącą w ostatnich miesiącach formę i chociaż przegrywała już 3:6, 0:3, to zdołała doprowadzić do decydującej partii. W trzecim secie zobaczyliśmy już jednak dominację raszynianki, która wygraną 6:3, 6:7(5), 6:1 przypieczętowała awans naszej drużyny do ćwierćfinału.
BJK Cup Finals: Znamy składy na mecz Polska – Czechy. Te zawodniczki zagrają o półfinał
Na celebrowanie triumfu nad Hiszpankami nie było jednak zbyt dużo czasu. Wszystko dlatego, że już dzisiaj nasze zawodniczki przystąpią do rywalizacji o półfinał BJK Cup Finals 2024. Rywalkami Polek będą Czeszki. Poznaliśmy już oficjalne nominacje kapitanów na to spotkanie. W drugim starciu sternicy obu drużyn postawili na swoje najmocniejsze z dostępnych w Maladze kart, w związku z czym dojdzie do czwartego w tym roku pojedynku pomiędzy Igą Świątek i Lindą Noskovą. Podczas Australian Open lepsza była Czeszka, ale później triumfowała już Polka.
Można się było zastanawiać, na kogo wskażą kapitanowie w kontekście inauguracyjnej batalii. Wczoraj Dawid Celt postawił na Magdę Linette, mimo że to Magdalena Fręch plasuje się o kilkanaście miejsc wyżej w rankingu na koniec sezonu 2024. Poznanianka stoczyła jednak wczoraj maratoński pojedynek z Sarą Sorribes Tormo i dało się po niej zauważyć ogromne zmęczenie, co mogło sugerować, że dzisiaj swoją szansę w singlu otrzyma łodzianka. I tak też się stało. To 26-latka powalczy w otwierającym meczu z Marie Bouzkovą.