Wtorkowe spotkanie z Holendrem Boticem Van De Zandschulpem w ćwierćfinale, od samego wejścia na kort było pełne emocji. Nadalowi w trakcie odgrywania hymnu państwowego z oczu poleciały łzy. Później został nagrodzony salwą braw przez kibiców zebranych w Maladze.
Po blisko dwugodzinnej walce Nadal musiał uznać wyższość młodszego rywala i przegrał 4:6, 4:6. To była jego druga porażka w meczu singlowym w Pucharze Daviesa. Pierwszą zaliczył w swoim debiucie 6 lutego 2004 roku z Jirím Novakiem w meczu Czechy-Hiszpania.
— Przegrałem swój pierwszy i swój ostatni mecz Pucharu Davisa — powiedział zaraz po meczu Nadal i rozwiał wszelkie wątpliwości. Nie wystąpi już na korcie nawet w przypadku awansu do kolejnej rundy. — Czuję, że rozegrałem właśnie swój ostatni mecz w singlu — zaznaczył 38-latek. Być może, kibice zobaczą go jeszcze w rywalizacji deblowej.
Poruszona Iga Świątek
Na słowa triumfatora 22. turniejów wielkoszlemowych emocjonalnie zareagowała w mediach społecznościowych Iga Świątek, której Hiszpan był wielkim idolem. “Za wiele” — napisała na platformie X (dawniej Twitter) pod nagraniem wzruszonego Nadala.
Krótki, ale za to pełen emocji post zamieściła także na Instagramie. Polka zamieściła na nim serię wspólnych zdjęć z hiszpańskim tenisistą. “Po prostu nie mogę” — napisała i dodała płaczącą emotikonę. Wpis okrasiła hasztagiem “GraciasRafa”, czyli “Dziękuję Rafa”.
“Byłeś i jesteś największą inspiracją, jaką miałam w tenisie. Powodem, dla którego mam ekstra motywację i popycham się do przodu” — napisała o Hiszpanie, kiedy ten ogłosił wiadomość o zakończeniu kariery.