– Najważniejsze dla mnie było to, żeby udowodnić swoją niewinność. Ale teraz, kiedy ta sprawa się kończy, zostało na mnie nałożone symboliczne zawieszenie, które trwa miesiąc. 22 dni już mam za sobą, osiem jeszcze przede mną. Dlatego kolejny sezon będę mogła zacząć z czystą kartą i skupieniu na tym, co zawsze robiłam, czyli po prostu na grze w tenisa. I myślę, że to doświadczenie jest najtrudniejszym w moim życiu, ale nauczyło mnie bardzo dużo – przekazała w czwartek Iga Świątek. Polska tenisistka opowiedziała o tym, że 12 września otrzymała pozytywny wynik testu antydopingowego. W jej organizmie wykryto śladowe ilości trimetazydyny. W trakcie zakończonego już postępowania Świątek wykazała swoją niewinność.
Przez trwające postępowanie Świątek straciła pierwsze miejsce w rankingu WTA, gdyż nie mogła wystąpić w tym czasie w turniejach w Azji. To jednak pewnie nie było najważniejsze dla Świątek i jego zespołu, a ważniejsza była obrona dobrego imienia i walka, żeby udowodnić brak celowości w zażyciu nielegalnej substancji.
Rosyjski trener uderza w Igę Świątek
Jednak jak można było się spodziewać – nie brakuje głosów poddających pod wątpliwość całą sprawę. Taki pojawił się oczywiście m.in. w Rosji, a wyraził go znany tamtejszy trener tenisa Wiktor Janczuk.
To bardzo nieprzyjemne, że przypadki naruszeń przepisów antydopingowych z udziałem czołowych zawodników stają się coraz częstsze. To z pewnością rzuca cień na nasz sport. Kategorycznie potępiam naruszenia przepisów antydopingowych i nie wykluczam, że Świątek mogła umyślnie je złamać. Zawsze wydaje się lekka i niestrudzona, ale w obliczu dzisiejszych wiadomości pojawiają się oczywiście wątpliwości, jak sobie z tym radzi – ocenił cytowany przez portal Championat.
– Oczywiście teraz powinna być nad nią większa kontrola. Trudno powiedzieć, czy kara jest współmierna do winy. Zobaczmy, jak dalej się to rozwinie – podsumował.
A kiedy Iga Świątek wróci do gry? Polka jeszcze chwilę odpocznie, 4 grudnia skończy się jej okres zawieszenia, a w dniach 19-22 grudnia wystąpi w pokazowym turnieju World Tennis League w Abu Zabi. Tydzień później przeniesie się do Australii, gdzie będzie rozgrywany turniej United Cup.