Zawieszenie minęło, a burza trwa. Iga Świątek wciąż znajduje się w centrum uwagi środowiska tenisowego, po aferze związanej z wykryciem u niej niedozwolonej substancji. Tym bardziej kuriozalne brzmią słowa, jakie wypowiedział zapytany o sprawę polskiej tenisistki Frances Tiafoe. Podczas konferencji z jego udziałem padł nawet nagły zakaz związany z postacią wiceliderki rankingu WTA, która w piątek przerwała milczenie.
Iga Świątek zakończyła już okres zawieszenia, jakie zostało na nią założone przez Międzynarodową Agencję ds. Integralności Tenisa (ITIA) w związku z wykryciem w jej organizmie śladowych ilości trimetazydyny. Mimo to sprawa wciąż potężnie rezonuje, odbijając się szerokim echem w mediach. W piątek głos w sprawie zabrała sama zainteresowana. Nasza reprezentantka opowiedziała o tym, co przeszła z ostatnim czasie w rozmowie z Anitą Werner w programie “Fakty po faktach”.
Horror. I ogromne rozczarowanie. Na początku myślałam, że to wszystko spotkało mnie dlatego, że gram w tenisa. Samo wychodzenie na kort było bolesne. Gdyby nie mój sparingpartner Tomek Moczek, który na początku robił ze mną takie treningi, jakie robi się dzieciom, po prostu bawiliśmy się na korcie, myślę, że w ogóle bym nie wychodziła na trening
~ opowiadała Iga Świątek, dzieląc się swoją perspektywą
I dodała: – Prawda jest taka, że ja kocham grać w tenisa, ale nie na tyle, by poświęcać swój honor albo swoje wartości. Tutaj zostałam postawiona w takiej sytuacji, że nagle ludzie mogli mnie bardzo negatywnie oceniać przez pryzmat tego, co się wydarzyło.
Iga Świątek w centrum uwagi. A tu zaskakujące słowa znanego tenisisty
Przez zawieszenie – zwłaszcza wobec braku jakichkolwiek wydarzeń z racji zakończenia sezonu – Iga Świątek znalazła się w centrum uwagi tenisowego środowiska. Poszczególni zawodnicy – także ci emerytowani – czy eksperci raz po raz dzielą się swoimi przemyśleniami i komentarzami dotyczącymi sprawy wiceliderki rankingu WTA. I w tym kontekście wręcz niebywale brzmią słowa, jakie wypowiedział Frances Tiafoe tuż po tym, gdy usłyszał pytanie o polską tenisistkę podczas konferencji prasowej przed turniejem pokazowym, w którym bierze udział.
Nic nawet o tym nie słyszałem
~ wypalił reprezentant Stanów Zjednoczonych, cytowany przez portal Sportskeeda.com
Jak relacjonują tamtejsi dziennikarze, tuż po odpowiedzi 18. zawodnika rankingu ATP do akcji wkroczył moderator całej konferencji, który postawił zakaz stawiania dalszych pytań związanych z Igą Świątek.
– Choćbyśmy bardzo chcieli dalej o tym, rozmawiać, to się dziś już nie wydarzy – zaoponował ostro.
Mimo to temat Igi Świątek powrócił podczas spotkania z dziennikarzami amerykańskiej tenisistki Sloane Stephens, która także bierze udział w imprezie organizowanej w Charlotte. 31-latka także uniknęła przedstawiania własnego stanowiska, lecz zrobiła to w sposób znacznie bardziej klarowny i nie wywołujący jakiegokolwiek zdziwienia.
– Nie będę tego komentować, przepraszam – rzuciła krótko reprezentantka Stanów Zjednoczonych.