Opublikowano oficjalny wykaz zarobków za 2024 rok wśród tenisistów. Jak można było się spodziewać, listę otwiera Jannik Sinner. Przy jego nazwisku widnieje kwota 19 735 703 dolarów. To drugi wynik w historii, lepszy w 2015 roku osiągnął tylko Novak Djoković. Włoski lider rankingu ATP nie może jednak w pełni cieszyć się pokaźnymi wpływami na konto. Zewsząd wciąż docierają do niego głosy potępienia związane z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego, mimo że udowodnił swoją niewinność. Podobna historia dotyczy Igi Świątek.
Niechlubne historie z udziałem Jannika Sinnera i Igi Świątek są doskonale znane nie tylko fanom tenisa. Zarówno u Włocha, jak i u Polki testy antydopingowe dały wynik pozytywny. Przeprowadzone w tej sprawie dochodzenia wykazały jednak, że substancje zakazane dostały się do organizmu bez intencji głównych zainteresowanych.
Sinner udowodnił, iż zabroniony specyfik zawierała maść używana przez fizjoterapeutę i uniknął sankcji. Z kolei Świątek zażyła zanieczyszczone tabletki na sen. Została ukarana miesięcznym zawieszeniem, którego okres upłynął 4 grudnia.
Sinner liderem na liście tenisowych krezusów. Świątek tym razem szczebel niżej:
Nieustannie podnoszą się jednak oburzenia. Część kibiców, ekspertów, a także zawodowych tenisistów uważa, że obecny lider rankingu ATP i druga rakieta świata wśród pań powinni ponieść surowe konsekwencje.
Na razie nic nie wskazuje na to, by sugerowany scenariusz miał doczekać się realizacji. Sinner i Świątek mogą cieszyć się grą w tenisa, zarabiając kolejne miliony dolarów. Najbliższa okazja nadarzy się już niebawem na kontynencie australijskim.
Tymczasem właśnie opublikowano oficjalny wykaz dochodów za 2024 rok wśród mężczyzn (uwzględniono wyłącznie turnieje rozgrywane pod szyldem ATP). Listę otwiera Sinner. Przy nazwisku włoskiego zawodnika widnieje kwota 19 735 703 dolarów. To drugi wynik w historii. Lepszy w 2015 roku był tylko Novak Djoković.
Z kortu “podniósł” wówczas 21 646 145 dolarów. Wśród pań prym na liście rocznych apanaży wiedzie Amerykanka Coco Gauff. W minionym sezonie zarobiła na korcie 9,4 mln dol. Tuż za nią plasuje się Świątek, która wzbogaciła się o 8,8 mln dol. Polka jesienią nie wzięła jednak udziału w trzech turniejach azjatyckich.