Iga Świątek po niezwykle zaciętym i emocjonującym meczu wygrała z Lindą Noskovą i awansowała do czwartej
rundy turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Miami. Ozdobą spotkania i zarazem pokazem siły polskiej tenisistki był ostatni gem, w którym przegrywała już 0:40, a potem wygrała pięć kolejnych piłek, w tym tę najważniejszą – meczową!
Iga Świątek ma za sobą bardzo trudną przeprawę. Polka przegrała pierwszego seta po tie-breaku i musiała odrabiać straty. W drugiej partii zdołała zwyciężyć 6:4. Tak samo było w decydującym secie, choć przy prowadzeniu 5:4 i własnym serwisie przegrywała już 0:40. Wtedy jednak pokazała klasę, zachowując chłodną
głowę i broniąc wszystkie break pointy. Świątek zagrała pewnie i agresywnie, co ostatecznie dało jej piłkę meczową. Tej także nie zmarnowała.