Iga Świątek niebawem rozpocznie walkę o obronę tytułu mistrzyni Indian Wells. Przed rokiem to właśnie ona triumfowała w wielkim finale, gdy pokonała Marię Sakkari. Dzień później swoje pierwsze duże trofeum zdobył Taylor Fritz. Amerykanin w rozmowie przed turniejem zdradził, czego zazdrości młodszej koleżance po fachu.
Rok 2022 był przełomowy nie tylko dla Polki, ale również dla Taylora Fritza. Od lat uchodził on za ogromny talent, któremu brakowało jednak sukcesów w najważniejszych turniejach sezonu. To zmieniło się dwanaście miesięcy temu, gdy to właśnie Amerykanin triumfował w finale turnieju ATP rangi 1000. Przez cały rok radził sobie przyzwoicie, kończąc go występem w półfinale ATP Finals.
Nowy sezon przyniósł kolejne obiecujące wyniki. Wraz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych Fritz triumfował w United Cup, potem wygrał rywalizację w Delray Beach. Przed nim poważne wyzwanie: podjęcie próby obrony tytułu mistrza Indian Wells. Przed rozpoczęciem występów Fritz w rozmowie z “Super Expressem” opowiedział o niedawnym spotkaniu z Igą Świątek.
Fritz miał możliwość oglądania gry liderki rankingu WTA podczas meczu Polska — USA w United Cup. Tuż przed rozpoczęciem Indian Wells oboje zmierzyli się w finale Eisenhower Cup, gdzie Amerykaninowi towarzyszyła Aryna Sabalenka, a u boku Polki wystąpił Hubert Hurkacz. Górą byli rywale Biało-Czerwonych.