Walka o zajęcie pierwszego miejsca w rankingu WTA na koniec roku rozstrzygnie się sama po tym, jak Aryna Sabalenka wróciła do gry po zwycięstwie w US Open.
Sabalenka zaliczyła dwa niesamowite tygodnie w Flushing Meadows, gdzie zdobyła swój trzeci tytuł Wielkiego Szlema i za swój wyczyn otrzymała 2000 punktów rankingowych.
Białorusinka broniła jednak 1300 punktów, które zdobyła w ubiegłym roku, zajmując drugie miejsce, więc do swojego dorobku dodała „tylko” 700 punktów, zwiększając tym samym swój dorobek do 8716.
Iga Świątek pozostaje na pierwszym miejscu, mimo że odpadła w ćwierćfinale, ponieważ zbudowała sobie sporą przewagę przed ostatnim Wielkim Szlemem turnieju. Zdobyła jednak 190 punktów, więc różnica między czołową dwójką została zmniejszona.
Aktualna mistrzyni French Open wyprzedza Sabalenkę o 2169 punktów, a Polka będzie musiała zmierzyć się z presją w ostatnich miesiącach rozgrywek WTA Tour .
WTA Top 5 po US Open
1. Iga Świątek Polska – 10 885 punktów
2. Aryna Sabalenka – 8 716
3. Jessica Pegula Stany Zjednoczone – 6 220
4. Elena Rybakina Kazachstan – 5 871
5. Jasmine Paolini Włochy – 5 398
6. Coco Gauff Stany Zjednoczone – 4 983
Świątek ma do obrony 2600 punktów do końca roku, podczas gdy numer 2 na świecie straci zaledwie 840 punktów.
Polka, która następnym razem wystąpi w turnieju WTA 500 Korea Open, który rozpocznie się 16 września, we wrześniu straci 100 punktów w porównaniu z Pan Pacific Open 2023, a w październiku straci 1000 punktów, ponieważ jest obrończynią tytułu w turnieju WTA 1000 China Open.
Jednak jej największy spadek punktowy – 1500 punktów – nastąpi w WTA Finals, w którym wygrała turniej kończący sezon 2023 bez porażki.
Sabalenka zastąpiła Świątek na pozycji numer 1 po zeszłorocznym US Open i od tego czasu zagrała tylko w dwóch turniejach, przegrywając w ćwierćfinale China Open, a następnie uległa Świątek w półfinale WTA Finals.
Niepokonana seria Świątek w Cancun pozwoliła jej wyprzedzić Sabalenkę i zająć pierwsze miejsce w rankingu na koniec roku. Prawdopodobnie będzie potrzebowała jeszcze lepszej passy, aby utrzymać się na pierwszym miejscu, ponieważ po odjęciu punktów z zeszłego roku jej przewaga zmniejszy się do zaledwie 409 punktów.
Jessica Pegula powróciła na 3. miejsce w rankingu po zajęciu drugiego miejsca w Nowym Jorku, jednak w nadchodzących miesiącach będzie musiała zmierzyć się z presją ze strony Eleny Rybakiny, która obroni 1713 punktów, podczas gdy reprezentantka Kazachstanu straci jedynie 890 punktów.
Dwukrotna finalistka Wielkiego Szlema Jasmine Pao