Fala wycofań z turnieju w Pekinie! Świetne wieści dla Igi Świątek
Iga Świątek wycofała się z turnieju WTA 500 w Seulu, ale do gry wróci już w przyszłym tygodniu podczas imprezy rangi 1000 w Pekinie. W stolicy Chin Polka będzie bronić tytułu wywalczonego przed rokiem. Na kilka dni przed startem zmagań jej zadanie znacznie się ułatwiło. Z turnieju wycofało się sporo znanych nazwisk.
Rok temu Świątek triumfowała w Pekinie z dużą łatwością. W finale pokonała Rosjankę Liudmiłę Samsonową 6:2, 6:2. Tegoroczny turniej ma duże znaczenie z punktu widzenia rankingu WTA. Ewentualna strata dużej ilości punktów może być dla Polki kosztowna, bo po US Open jej przewaga nad wiceliderką tego zestawienia, Aryną Sabalenką stopniała do ok. 2100 pkt, a Białorusinka w zeszłorocznej edycji turnieju dotarła do ćwierćfinału.
Czołowe tenisistki wycofują się z turnieju w Pekinie
Turniej w Pekinie wystartuje 25 września. Już teraz wiadomo, że z udziału w nim wycofały się Ons Jabeur (zakończyła sezon z powodu kontuzji, 22. miejsce w rankingu WTA), Wiktoria Azarenka (19. miejsce w rankingu WTA), Linda Noskova (27. rakieta świata), Elina Switolina (zakończyła sezon z powodu kontuzji, 28. miejsce w rankingu WTA), Caroline Garcia (29. tenisistka rankingu), Karolina Pliskova, Marie Bouzkova i Caroline Wozniacki.
Po turnieju w Pekinie Igę Świątek czekają jeszcze turnieje w Wuhan i WTA Finals, gdzie również będzie bronić tytułu wywalczonego przed rokiem. Wystąpi w nim osiem najlepszych zawodniczek obecnego sezonu. Zostanie on rozegrany w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej.
— Pewnie nikt o tym głośno nie powie, ale z tego, co pamiętam, a pamiętam dobrze, to rok temu w Cancun, Iga zapytana co jest dla niej ważniejsze, czy zwycięstwo w WTA Finals, czy obrona numeru jeden na koniec sezonu, powiedziała, że jednak odrobinę wyżej ceni obronę tej jedynki, więc wydaje mi się, że jest to decyzja stricte skrojona pod to, co przed nami w końcówce sezonu. A nie oszukujmy się trzytygodniowe, w zasadzie czterotygodniowe tournée po Azji spowodowałoby, że Iga przystąpiłaby do tego celu jeszcze bardziej zmęczona, więc wydaje mi się, że jest to po prostu decyzja idealnie skrojona pod końcówkę sezonu — powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet o wycofaniu się Igi Świątek z Seulu dziennikarz Canal+ Sport, Bartosz Ignacik.
Wydaje się więc, że priorytetem dla Polki na koniec sezonu jest utrzymanie pierwszego miejsca w rankingu WTA.