Iga Świątek z łatwością wyprzedziła Anastazję Pawluczenkową i awansowała do czwartej rundy turnieju US Open, ale jedno z jej uderzeń było tak niezwykłe, że nawet sędzia był oszołomiony.
Nie da się zaprzeczyć, że Iga Świątek jest najlepszą tenisistką na świecie , a numer 1 na świecie udowodnił to magicznym momentem na stadionie Arthura Ashe w sobotę. Podczas pierwszego seta jej zwycięstwa w trzeciej rundzie przeciwko rozstawionej z numerem 25 Anastazji Pawluczenkowej (6-4, 6-2) wykonała return tak dobry, że jej przeciwniczka nie była w stanie odpowiedzieć.
W rzeczywistości był to szczęśliwy zbieg okoliczności, ponieważ Swiatek odbiła serwis Pavlyuchenkova wysoko w powietrze. Zwrot został uderzony z tak dużą rotacją, że gdy piłka spadła i odbiła się tuż nad siatką, obróciła się z powrotem na stronę kortu Swiatek, uniemożliwiając Pavlyuchenkova dotarcie do niej.
Swiatek natychmiast przeprosiła Pawluczenkową, która była oszołomiona, a kamery skierowały się na sędziego, który próbował zachować profesjonalizm, ale nie mógł przestać się uśmiechać. Publiczność US Open podniosła się, a chwilę później Swiatek wygrała pierwszego seta 6-4.
Światowa nr 1 goni za swoim szóstym Wielkim Szlemem i drugim sukcesem w US Open. Swiatek ma już na swoim koncie pięć ważnych tytułów, ale cztery z nich zdobyła na French Open, gdzie nadal dominuje na kortach ziemnych.
Jej jedyna korona US Open powróciła w 2022 r., kiedy pokonała Ons Jabeur, kończąc trudny rok dla Tunezyjki, która przegrała dwa finały Wielkiego Szlema. Swiatek przystąpiła do US Open 2024 nie czując się w 100 procentach, ale teraz wygląda na niepowstrzymaną siłę.
Swiatek startowała na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, ale musiała zadowolić się brązowym medalem, ponieważ Zheng Qinwen zdobyła nieoczekiwane złoto dla Chińskiej Republiki Ludowej. Swiatek jest teraz dumna ze swojego brązowego medalu, ale w tamtym czasie czuła się rozczarowana, że nie sięgnęła po złoto.
„Z pewnością było to bardziej radosne niż po kilku dniach, jakby, wciąż myśląc o przegranym meczu” – powiedziała Świątek. „Więc myślę, że musiałam to jakoś przetrawić. Po pewnym czasie dostałam o wiele więcej – byłam o wiele bardziej dumna z siebie.
„Zdałem sobie również sprawę, ile bagażu mam na swoich barkach. Nadal cieszę się, że mogłem skończyć z medalem i w pewien sposób udowodnić sobie, że mogę zdobyć medal, tak”.
Swiatek przegrała w półfinale Cincinnati Masters i twierdziła, że brakowało jej skupienia w wygranym w pierwszej rundzie US Open. Numer 1 na świecie powiedziała podczas konferencji prasowej, że pracuje nad sobą i wydaje się, że w Nowym Jorku przynosi to efekty.
To nie tak, że muszę wykonać aż tyle pracy, bo mam narzędzia, ale czasami po prostu trudno ich użyć” – dodała Swiatek. „Nie mogłam się skupić na meczu pierwszej rundy i chciałam to poprawić.
„Dałem sobie czas i zaakceptowałem, że może nie będzie idealnie, ale krok po kroku mogę, tak, jak powiedziałeś, mieć lepsze skupienie i lepsze nastawienie. Dzisiaj było na pewno trochę lepiej, tak