Iga Świątek pozostała liderką rankingu WTA. Polka pierwszy raz nią została w kwietniu 2022 roku i w poniedziałek zaczęła właśnie 122. tydzień na czele, a to oznacza, że w klasyfikacji wszech czasów tenisistka z Raszyna jest samodzielnie na siódmym miejscu, wyprzedzając świetną Australijkę Ashleigh Barty. Teraz przed 23-letnia raszynianką trudne wyzwanie, aby dogonić Monicę Seles.
Odkąd Świątek została numerem jeden na świecie, to straciła prowadzenie tylko raz. Było to po zeszłorocznym US Open w Nowym Jorku, kiedy wyprzedziła ją Białorusinka Aryna Sabalenka. Udana końcówka poprzedniego sezonu, łącznie z triumfem w mistrzostwach WTA w Cancun, spowodowała jednak, że Polka wróciła na czoło i przewodzi do tej pory.
W najnowszym zestawieniu, które zostało opublikowane w poniedziałek 23 września, raszynianka zgromadziła 10 885 punktów. Tym samym zaczęła tydzień jako liderka po raz 12
Na liście wszech czasów wyprzedziła więc Barty (121 tygodni), od której przejmowała liderowanie w kwietniu 2022 roku, gdy Australijka zakończyła tenisową karierę (triumfy w Rolandzie Garrosie, Wimbledonie i Australian Open).
W klasyfikacji wszech czasów Świątek wyprzedza już tylko sześć zawodniczek, ale ich doścignięcie to będą tenisowe Himalaje. Tuż przed nią jest Seles, która na czele była przez 178 tygodni, a wyżej Martina Hingis (209), Chris Evert (260), Serena Williams (319), Martina Navratilova (332) i wreszcie Steffi Graf (377).