Duże zamieszanie w środowisku tenisowym w Polsce wywołał niedawny tekst “Polityki”, w którym odsłonione zostały kulisy współpracy Igi Świątek z Darią Abramowicz. W tekście jest też fragment, który uderza bezpośrednio w trenera, Tomasza Wiktorowskiego. Do całej sprawy odniósł się ekspert i komentator, Tomasz Furjan. “To jest dla mnie taka sugestia, że jest niepoważnym trenerem” — mówił na kanale YouTube “Break Point”.
Przypomnijmy, że niedawno w “Polityce” pojawił się artykuł odsłaniający to, co dzieje się w zespole Igi Świątek. Jeden fragment wydaje się dość zaskakujący. “Daria Abramowicz jest dziś nie tylko jej psycholożką, ale też mentorką, aniołem stróżem i przyjaciółką. Dobrze poinformowani twierdzą, że czasami wchodzi też w role szkoleniowe, co sprawia, że temat ewentualnej zmiany Wiktorowskiego nie istnieje, gdyż żaden poważny trener nie zgodzi się na taki układ” — napisał w swoim tekście redaktor gazety.
Niesprawiedliwa sugestia w stronę Tomasza Wiktorowskiego
Na publikację zareagował ekspert, Marek Furjan na kanale “Break Point”. Przyznał, że jest w tekście kilka wątków, które po raz pierwszy pojawiły się w przestrzeni publicznej. Dziennikarz dopatrzył się jednak pewnej nieścisłości. — Tam jest taka sugestia, że żaden poważny trener na coś by sobie nie pozwolił. To jest dla mnie taka sugestia, że Tomek Wiktorowski jest niepoważnym trenerem — stwierdził.
Dodał potem, że z tym wątkiem się nie zgadza, natomiast zaznaczył, że część poruszanych w tekście kwestii rzuca nowe światło na pewne sprawy. — Mam nadzieję, że będzie okazja, żeby część takich wątków zaczepnych skonfrontować z Igą — dodał na koniec.