“Jego doświadczenie, analityczne i strategiczne podejście i ogromna wiedza o tenisie sprawiły, że parę miesięcy później zaczęłam osiągać sukcesy, o których nawet nie marzyłam” – tak Iga Świątek podsumowała blisko trzyletnią współpracę z Tomaszem Wiktorowskim. Ale okazuje się, że ich relacje nie były tak dobre jak wyniki. Bardzo zaskakujące kulisy rozstania tenisistki z trenerem odsłania “Przegląd Sportowy” Onet. “Nie było między nimi chemii” – czytamy.