Dzień po utracie miejsca numer 1 na świecie, Polka Iga Świątek ogłosiła, że wróci do gry na finałach Pucharu Billie Jean King, które odbędą się w listopadzie w Maladze.
Świątek, 23-latka, straciła pozycję liderki rankingu na rzecz Białorusinki Aryny Sabalenki po aktualizacji klasyfikacji, głównie dlatego, że nie brała udziału w wystarczającej liczbie turniejów WTA.
Świątek nie grała od czasu porażki w ćwierćfinale US Open z Jessicą Pegulą we wrześniu i zdecydowała się opuścić azjatycką część sezonu WTA z powodu zmęczenia. Niedawno, na początku tego miesiąca, rozstała się także ze swoim trenerem, Tomaszem Wiktorowskim, a jego miejsce zajął Belg Wim Fissette.
Jednak we wtorek Iga ogłosiła, że jest gotowa wrócić do gry dla swojego kraju, który w pierwszym meczu w Maladze zmierzy się z gospodarzem, Hiszpanią. W finałach weźmie udział 12 narodów rywalizujących w systemie pucharowym od 12 do 20 listopada.
Jako jeden z rozstawionych krajów, Australia otrzymała wolny los do ćwierćfinału, gdzie zmierzy się ze Słowacją lub USA. “Do zobaczenia w Maladze! Z radością ogłaszam, że zagram w finałach BJKC,” napisała Świątek w mediach społecznościowych. “Cieszę się, że zagram dla mojego kraju i z dumą będę reprezentować Polskę. Razem z drużyną Polski damy z siebie wszystko na korcie.”
Świątek weźmie również udział w finałach WTA w Rijadzie w listopadzie, co da jej szansę na odzyskanie pierwszego miejsca w rankingu światowym.