Świątek zabrała głos po pokonaniu Badosy
Niedługo później na kort wyszła Iga Świątek. Rywalką wiceliderki rankingu była Paula Badosa. W pierwszym secie Polka zaprezentowała się z lepszej strony i wygrała 6:3. Bardzo udanie rozpoczęła również drugą partię, ale Badosa nie zamierzała się poddawać i sprawiała Świątek więcej problemów. W końcówce spotkanie bardzo się wyrównało i potrzebny był tie-break. W nim lepsza była Hiszpanka i byliśmy świadkami trzeciego seta.
W trzecim secie Iga Świątek pokazała klasę. Całkowicie zdominowała Hiszpankę i ostatecznie wygrała 6:1, a w całym starciu 6:3, 6:7, 6:1. Polka podsumowała to spotkanie w rozmowie z TVP Sport.
– Nie powiedziałabym, że poprowadziłam zespół do ćwierćfinału, ponieważ Magda Linette wcześniej rozegrała kapitalny mecz. Obie to zrobiłyśmy, jak i cała polska drużyna. Cieszę się, że wygraliśmy ten mecz. To wielki krok. Mecz z Paulą był bardzo intensywny. Na początku myślałam, że to moje najlepsze spotkanie od momentu powrotu. Ale Paula się postawiła. Popełniłam błędy w tie-breaku, ale wiedziałam, że mogę wrócić w trzecim secie – powiedziała.