Skip to content

INFO STREAMS

Menu
  • Sample Page
Menu

To dlatego Iga Świątek nie awansowała do finału Australian Open. Kluczowy element gry zawiódł w najważniejszych momentach

Posted on January 23, 2025 by admin

To dlatego Iga Świątek nie awansowała do finału Australian Open. Kluczowy element gry zawiódł w najważniejszych momentach

Iga Świątek po niezwykle emocjonującym i niezwykle wyrównanym półfinale Australian Open musiała uznać wyższość Madison Keys, przegrywając 7:5, 1:6, 6:7. Polka zaprezentowała wiele znakomitych momentów, jednak to kluczowy element jej gry – serwis – okazał się niewystarczający, aby zapewnić jej awans do finału w Melbourne. Szczególnie w najważniejszych chwilach meczu brakowało mu regularności i skuteczności, co skrzętnie wykorzystała rozpędzona Amerykanka.

 

Zacięta batalia w Melbourne

 

Wielkie emocje na korcie centralnym w Melbourne Park rozpoczęły się po zakończeniu pierwszego półfinału, w którym Aryna Sabalenka pokonała Paulę Badosę. W drugiej parze półfinałowej zmierzyły się Iga Świątek, druga rakieta świata, oraz Madison Keys, rozstawiona z numerem 14. Spotkanie zapowiadało się jako prawdziwe starcie gigantów, bowiem obie zawodniczki prezentowały dotąd znakomitą formę.

 

Dla Igi Świątek mecz z Keys był największym wyzwaniem tegorocznego Australian Open, i to nie tylko ze względu na stawkę. Amerykanka przystępowała do tego starcia z serią dziesięciu kolejnych zwycięstw, w tym triumfem w turnieju WTA 500 w Adelajdzie na początku roku. Na drodze do półfinału pokonała szereg uznanych rywalek, takich jak Jessica Pegula, Jelena Ostapenko czy Jelena Rybakina. Jej agresywny styl gry, oparty na mocnym returnie i potężnych uderzeniach, stanowił wyzwanie, które wymagało od Polki pełnej koncentracji i najwyższej jakości gry.

 

Świątek z kolei przeszła jak burza przez kolejne rundy Australian Open, nie tracąc seta aż do półfinału. Jej świetna forma pozwalała mieć nadzieję na finałowy występ, jednak od początku było jasne, że w starciu z Keys kluczową rolę odegra skuteczność serwisu, który mógł odeprzeć Amerykankę od linii końcowej i zneutralizować jej potężny return.

 

Pierwszy set – falujący serwis i wielki powrót

 

Od pierwszych minut meczu kluczową rolę odgrywał serwis Świątek. Niestety, początkowe fragmenty spotkania nie ułożyły się po myśli Polki. Keys dwukrotnie przełamała jej podanie, grając agresywnie i wykorzystując każdą okazję do szybkiego ataku. Amerykanka narzuciła swoje warunki gry, co wymagało od Świątek podejmowania większego ryzyka, zwłaszcza przy drugim podaniu.

 

Choć Polka popełniła kilka podwójnych błędów serwisowych, to nie zamierzała się poddawać. Gdy jej pierwszy serwis zaczął działać lepiej – mocniej, celniej i z większą rotacją – od razu zmienił się obraz gry. Przy stanie 5:2 dla Świątek wydawało się, że Polka ma pełną kontrolę nad setem. Keys jednak odpowiedziała fantastycznymi zagraniami, wyrównując na 5:5. Ostatecznie, dzięki różnorodnemu i precyzyjnemu podawaniu w kluczowym 11. gemie, Świątek zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając pierwszego seta 7:5.

 

Drugi set – dominacja Keys

 

Druga partia rozpoczęła się od zdecydowanej przewagi Amerykanki, która świetnie returnowała i z łatwością zdobywała punkty po podaniu Polki. Świątek, ryzykując więcej przy serwisie, popełniała kolejne podwójne błędy, co tylko napędzało Keys. Amerykanka czuła się coraz pewniej, zarówno w wymianach, jak i przy własnym podaniu, co pozwoliło jej wygrać seta 6:1.

 

Decydujący set – emocje na najwyższym poziomie

 

O losach meczu zadecydował trzeci set, który przyniósł niezwykle zaciętą i emocjonującą walkę. Obie tenisistki prezentowały wysoki poziom gry, ale kluczowe momenty należały do Keys. Świątek starała się wrócić do skuteczniejszego serwisu, co momentami przynosiło efekty, jak choćby przy stanie 3:4, gdy obroniła dwie piłki na przełamanie.

 

Końcówka seta była prawdziwym rollercoasterem emocji. Obie zawodniczki miały szanse na zakończenie meczu wcześniej, ale ostatecznie doszło do tie-breaka. Świątek prowadziła m.in. 7:5 i 8:7, jednak w kluczowych momentach to Keys zachowała więcej zimnej krwi, wygrywając 10:8 i zapewniając sobie miejsce w finale Australian Open.

 

Co poszło nie tak?

 

Po meczu Iga Świątek otwarcie przyznała, że jej serwis bywał chwiejny. „Mój serwis bywa chwiejny” – mówiła jeszcze kilka tygodni temu w rozmowie z Canal+ Sport. Niestety, w czwartkowym półfinale właśnie ten element gry zawiódł w najważniejszych momentach, co przesądziło o wyniku spotkania.

 

Madison Keys zagra w finale Australian Open z Aryną Sabalenką, a Polka musi przełknąć gorycz porażki, mimo wielu świetnych momentów i walki do samego końca. Czy serwis Igi Świątek doczeka się poprawy w przyszłości? Na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Leave a Reply Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Recent Posts

  • Charles Barkley Didn’t Hesitate to Speak Out About How Desperately Auburn Needs a Strong…
  • The only school to win a national championship, make it to the WCWS, make it to the basketball final four, play in a bowl game, and make it to the baseball regionals in a single year is Auburn, which was named the nation’s best athletic program for 2025. see more …
  • “Jontavius Wyman Confirms Recruitment Shutdown, Declares Full Belief in Miami’s Championship Victory…Read More…
  • “Top Wing Prospects for Miami Heat at No. 20 in the 2025 NBA Draft: Potential Targets…Read More…
  • SHOCKING: St. Louis Cardinals Reject Elon Musk’s Tesla Ad at Busch Stadium for Huge Money! William O. DeWitt Jr. Gives Very Good Reason for Rejection, Keeping Elon Musk Silent… Full story

Recent Comments

  1. A WordPress Commenter on Hello world!

Archives

  • June 2025
  • May 2025
  • April 2025
  • March 2025
  • February 2025
  • January 2025
  • December 2024
  • November 2024
  • October 2024
  • September 2024
  • August 2024

Categories

  • Uncategorized
©2025 INFO STREAMS | Design: Newspaperly WordPress Theme