Czyżby w poczynania Igi Świątek wkradała się nerwowość? Taki wniosek można wysunąć po piątkowym treningu Polki na kortach US Open. Ten nie układał się po myśli liderki rankingu WTA.
Wielkimi krokami zbliża się ostatni w tym sezonie turniej wielkoszlemowy. W poniedziałek (26 sierpnia) rozpocznie się US Open. O poprawę wyniku sprzed roku powalczy Iga Świątek, która zakończyła wówczas zmagania na 1/8 finału.
W piątek (23 sierpnia) Polka mogła odbyć trening na kortach US Open. Zgodnie z tradycją kibice mają możliwość oglądania ich na żywo. Rzecz jasna kamery rejestrowały poczynania numeru jeden kobiecego tenisa.
Nie wszystko jednak układało się po myśli Świątek. Trener reprezentantki Polski, Tomasz Wiktorowski, ustawił na korcie dwa czerwone znaczniki i właśnie w ich okolice miała zagrywać 23-latka. Z tym były pewne problemy.